Janusz Filipiak, który należy do elitarnego klubu polskich biznesmenów i jest założycielem Comarch, był jedną z największych postaci polskiej branży IT. Urodził się 3 sierpnia 1952 roku w Bydgoszczy, uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego nauk technicznych i poświęcił ponad 40 lat swojego życia nowoczesnym technologiom. Takie osiągnięcia zawodowe i sposób na życie sprawiły, że stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w Polsce.
Następnie Filipiak założył w 1993 roku firmę Comarch, która miała urosnąć do rangi jednego z największych producentów rozwiązań informatycznych w Polsce i na świecie. Obecnie wartość spółki Comarch wynosi ponad 1,1 mld zł, a firma zatrudnia ponad 6,6 tys. pracowników na całym świecie. Kilka lat po rozpoczęciu działalności Comarch zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, co zdecydowanie wzmocniło profil firmy i jej kapitalizację rynkową.
Janusz Filipiak – Biografia i Informacje Osobiste | |
---|---|
Data urodzenia: | 3 sierpnia 1952, Bydgoszcz |
Data śmierci: | 17 grudnia 2023, Kraków |
Zawód: | Profesor nauk technicznych, założyciel Comarch |
Najważniejsze osiągnięcia: | Założenie Comarch, rozwój polskiego przemysłu IT |
Stan cywilny: | Żonaty, dzieci: Anna Pruska |
Odznaczenia: | Krzyż Kawalerski i Oficerski Orderu Odrodzenia Polski |
Link referencyjny: | Comarch – Janusz Filipiak |
Filipiak słynął z nadmiernego przepychu. Prezes Comarchu posiadał zarówno helikopter, jak i samolot, dzięki którym mógł w krótkim czasie podróżować po całym świecie. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” w 2021 r. wspomniał o problemie, że od kiedy jego biznesowy odrzutowiec został pierwotnie nabyty za cenę 5,5 miliona dolarów, jego wartość wzrosła, ponieważ komponenty z Chin nie są dostępne, dopóki nie zostaną pozyskane nowe. Filipiak stwierdził wcześniej, że wszystkie jego koszty są uzasadnione i nie ukrywa się w Irlandii ani w żadnym innym kraju korzystnym podatkowo, aby uniknąć płacenia podatków.
Przedsiębiorca pobierał od Comarch milionowe wynagrodzenia w skali roku. W BAL 20025404 prostokąt 21 otrzymał wynagrodzenie w wysokości 25,4 mln zł . W jej ocenie i w stosunku do prezesów polskich firm miał najwyższe możliwości zarobkowe. Kontrastuje to z obrazem malowanym przez samego Filipiaka, który jak większość z nas, jest normalnym człowiekiem, przez większość życia pozostawał biedny, aż nie tak dawno dorobił się majątku.
Filipiak werbalnie jest dość barwny, być może arogancki i szczery. Burzę medialną rozpętał w 2018 roku, gdy w wywiadzie opublikowanym w „Dzienniku Gazecie Prawnej” wylał swoje serce i mówił o wyzysku pracowników, twierdząc, że żaden obecny pracodawca nie może wykorzystywać pracowników w tych czasach bez żadnego powodu.
Filipiak znany był również z tego, że aktywnie angażował się w tworzenie klubu piłkarskiego Cracovia, którego był właścicielem. Był osobą wyrazistą i kontrowersyjną, ale fakty mówiły same za siebie, jeśli chodzi o jego rolę w polskim sektorze IT i tworzeniu biznesu w Polsce. Jego bogactwo i osiągnięcia w zawodzie sprawiły, że był lotny i oczywiście dobrze postrzegany, dlatego jego śmierć w Polsce w grudniu 2023 roku była wielkim ciosem dla polskiej sceny biznesowej.
Filipiak zawsze podkreślał w wywiadach, że ciężko pracował na swój sukces. Nawet on zaczynał od zera i walczył o bogactwo i nie przyszło mu to łatwo. Zawsze był perfekcjonistą i nie bał się próbować nowych rzeczy. Mówiono o nim, że jest pracoholikiem i niejednokrotnie przyznawał to w wywiadach. Podróżowanie i kolekcjonowanie drogich samochodów było jedną z wielu rzeczy, które był w stanie realizować pomimo swojej etyki pracy.
Poza informatyką w Januszu Filipiaku, wszyscy byli pod wrażeniem jego umiejętności zarabiania pieniędzy i ochrony posiadanego majątku. Jego podejście do inwestycji nie było lekkomyślne i szybko uczyniło z niego jednego z najbogatszych Polaków. Filipiak był zdrowym ryzykantem, ale decyzje o ryzyku podejmował po dokładnej analizie rynku i możliwych zarobków.
Filipiak, będąc biznesmenem, inwestował nie tylko w rozwój Comarchu, firmy, której był właścicielem, ale także w inne obszary, które jego zdaniem przyniosłyby zyski. Do takich obszarów należał sektor nieruchomości. Filipiak kupował wysokiej klasy nieruchomości w Polsce i za granicą. Jego rezydencja położona niedaleko Krakowa należała do najbardziej luksusowych domów w okolicy, co świadczy o jego wysokim standardzie życia. Chociaż na co dzień starał się powstrzymywać od eksponowania swojego bogactwa, posiadane nieruchomości i samochody były wystarczającym dowodem na to, że jest człowiekiem zamożnym.
Kilka z jego inwestycji nie mieściło się w normach. W niektórych wywiadach wyraził się na temat obsesji, jaką zawsze miał na punkcie ostentacyjnych samochodów. Chociaż nie był przede wszystkim kolekcjonerem samochodów, posiadał kilka samochodów, niektóre dość rzadkie, w tym Rolls Royce. Jak wspomina, zakup tego samochodu wynikał z poczucia ważności wynikającego z posiadania takich przedmiotów, które odzwierciedlałyby wysoką samoocenę, zwłaszcza podczas jego interakcji w środowiskach biznesowych wyższej klasy. Podkreślił, że w biznesie status nie może być mniejszy niż piękno symboli władzy, a w takim statusie łatwiej było negocjować na najwyższym poziomie posiadając taki pojazd.
Oprócz nieruchomości i samochodów, Filipiak inwestował również w sztukę. Wartość jego kolekcji sztuki była zdumiewająca i rosła z roku na rok. Zdaniem Filipiaka inwestowanie w sztukę było nie tylko dobrą inwestycją, ale raczej sposobem komunikowania społeczeństwu siebie i swoich preferencji. Często wspominał, że sztuka była ucieczką od niekończącej się rutyny biznesu, ale jednocześnie była bardzo stabilna, dawała bezpieczeństwo i pieniądze.
Był również aktywnym uczestnikiem filantropii. Choć nie afiszował się ze swoimi dobrodziejstwami, wiadomo, że regularnie wspierał finansowo różne cele. Pragnienie pomagania ludziom wynikało z przekonania, że człowiek ma obowiązek odwdzięczyć się, gdy odniesie sukces finansowy. Jego filantropia obejmowała pomoc szpitalom, organizacjom edukacyjnym i ekologicznym.
Nie doprowadziło to jednak Filipiaka do nadmiaru majątku, który posiadał, ponieważ był już dyskretny. W wywiadach często podkreślał, że jego bogactwo przyszło dość późno i że przez większość życia był zakompleksiony. Dlatego, jak sam mówił, starał się, aby jego życie nie zmieniło się radykalnie wraz z rosnącym bogactwem. Angażował się raczej w czystsze zarządzanie biznesem i poświęcał czas na samorealizację.
Nawet na swoim stanowisku Filipiak zdołał uniknąć wszelkiej krytyki. Jego uczciwość i bezkompromisowość wywołała wiele wstrząsów, zwłaszcza w odniesieniu do zarządu klubu piłkarskiego Cracovia, który sprawował. Kierując klubem, miał sztywny styl zarządzania, co czasami wywoływało konflikty ze sportowcami i trenerami. Nikt jednak nie mógł zaprzeczyć, że był pełen temperamentu, energii i oddany różnym aspektom sportu.